|
150 rocznica śmierci
ks. Wawrzyńca Lewandowskiego
Z pewnością każdy człowiek zachowuje w swojej pamięci jakieś ważne wydarzenia z przeszłości. Czasami inni mówią do nas: pamiętasz, co się wtedy stało? I choć to „coś” miało być może miejsce w okresie naszego dzieciństwa, to jednak towarzyszy nam ciągle w życiu. Zdarza się również, że inni poprawiają nasze wspomnienia, które z czasem jakby się zamazują i tracą swoją ostrość.
Dzięki pamięci możliwe jest wreszcie poznawanie historii. Historia, to pamięć o przeszłości. Lecz oprócz pamięci historycznej istnieje także rodzaj pamięci „żywej”, dzięki której możliwe jest stawanie u źródła, po to, by pełniej rozumieć siebie, rodzinę, naród, język, religię, kulturę. Św. Jan Paweł II w książce pt. „Pamięć i tożsamość” przypomniał słowa francuskiego filozofa Paula Ricoeura, który w 1994 roku podczas sympozjum odbywającego się w Castel Gandolfo powiedział: „Pamięć jest tą siłą, która tworzy tożsamość istnień ludzkich, zarówno na płaszczyźnie osobowej, jak i zbiorowej. Przez pamięć bowiem w psychice osoby tworzy się poniekąd i krystalizuje poczucie tożsamości”.
W tym roku, 4 sierpnia, mija 150 rocznica śmierci ks. Wawrzyńca Lewandowskiego, który urodził się 8 sierpnia 1831r. w Łaskarzewie, gdzie i ja spędziłem dzieciństwo i młodość. Ks. Wawrzyniec Lewandowski był synem Jana Lewandowskiego i Marianny z domu Mróz. Po ukończeniu szkoły elementarnej w Łaskarzewie, kontynuował naukę w gimnazjum w Siedlcach. Następnie wstąpił do Seminarium Duchownego w Janowie Podlaskim. Święcenia kapłańskie przyjął 3 maja 1856r. Został wikariuszem w parafii p.w. Św. Jana Chrzciciela w Górznie, a następnie w parafii p.w. Trójcy Świętej w Rozbitym Kamieniu. Od lipca 1863 r. został mianowany proboszczem parafii p.w. Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Seroczynie.
W trakcie powstania styczniowego ks. Wawrzyniec był członkiem komitetu powstańczego. Na plebanii ukrywał broń, a także wspierał ukrywających się w lesie powstańców z oddziału ks. Brzóski dostarczając im żywność. Wśród parafian uważany był za wzór patrioty. Głosił kazania w "podniosłym duchu patriotyzmu". Ks. Wawrzyniec Lewandowski został aresztowany 9 lipca 1864 r. 28 lipca 1864 r. Fiodor Berg, namiestnik Audytoriatu Polowego skazał ks.Wawrzyńca Lewandowskiego na śmierć za "podburzające kazania i rozkaz uwolnienia dwóch powstańców" zatrzymanych przez Rudnickiego - właściciela majątku we wsi Kamieniec. Byli to: Stanisław Bojanek pochodzący z Latowicza oraz Wincenty Szczuka. Wyrok przez powieszenie został wykonany publicznie 4 sierpnia 1864r. o godzinie 18.00. Ciało wrzucono do dołu, natomiast mogiłę stratował oddział Kozaków, żeby parafianie nie wiedzieli, w którym miejscu pochowany jest ksiądz. Miejsce pochówku zostało jednak pomysłowo zaznaczone przez kilku mieszkańców Seroczyna.
W okresie międzywojennym pamięć o bohaterze powstania styczniowego była bardzo żywa wśród mieszkańców Seroczyna. Mogiłę przyozdabiano kwiatami, a następnie ufundowano tablicę marmurową i pomnik. W roku 1925 rozpoczęto budowę Szkoły Podstawowej, ku czci księdza. W dniu 16 października 1938r. odbyła się uroczystość poświęcenia szkoły i odsłonięcia pomnika, którego w imieniu premiera Felicjana Sławoj Składkowskiego, dokonał starosta siedlecki, Stanisław Guliński. W najbliższą niedzielę 3 sierpnia w parafii w Seroczynie będą miały miejsce uroczystości upamiętniające tę rocznicę.
Ks. Andrzej – proboszcz
|
|