|
HISTORIA PRZYDROŻNEGO KRZYŻA Z RUDY WOLIŃSKIEJ
Przy drodze prowadzącej z Rudy Wolińskiej w stronę Młynek znajduje się drewniany krzyż otoczony płotem, z krucyfiksem w miejscu przecięcia się belek z blaszanym daszkiem nad głową Chrystusa, który od 150 lat towarzyszył mieszkańcom wsi w wielu wydarzeniach o większej czy mniejszej randze. Był również miejscem kultu do czasu, kiedy w latach 50. ubiegłego wieku nie została erygowana parafia pw. św. Andrzeja Boboli.
Powszechnym jest zwyczaj stawiania krzyży – przy drogach, na rozstajach czy na polach, często były to obrzeża danej miejscowości, które pełniły funkcję wotum, by zapewnić urodzaj na polach czy zapobiec nieszczęściom i klęskom żywiołowym nie inaczej zapewne było w tym przypadku.
Ten konkretny krzyż typu łacińskiego został opatrzony inskrypcją: „Fundator tej figury Marcin Pietraszek Dnia 29 Września 1874 Roku”.
Marcin Pietraszek, tutejszy gospodarz, urodził się 13 listopada 1827 r. jako syn Michała i Katarzyny z Szostków. Z Marianną Olszewską pobrali się 3 lutego 1850 r. i mieli dwoje dzieci: syna Mikołaja (8 IX 1851 – 19 IV 1915) oraz córkę Mariannę, która zmarła, mając zaledwie dwanaście lat (11 VIII 1860 – 15 VII 1872).
Trudno jednoznacznie orzec, co skłoniło Marcina Pietraszka do postawienia krzyża. Na terenie ówczesnej Guberni Siedleckiej, po upadku powstania styczniowego, wprowadzano represje, które w szczególny sposób uderzyły w Kościół katolicki: masowo wysyłano duchownych w głąb Rosji, panowały restrykcje, kasaty, zakazy – to wszystko miało na celu podporządkowanie władz kościelnych władzy świeckiej. Zdawano sobie sprawę z faktu, jak duży wpływ na miejscową ludność i wzmacnianie patriotyzmu ma wiara katolicka. Doszło do tego, że w maju 1867 r. wydano ukaz o kasacie diecezji podlaskiej, która od tej pory podlegała Rzymskokatolickiemu Kolegium Duchownemu w Petersburgu.
Na ziemiach polskich istniała wówczas oddolna inicjatywa wywodząca się z kręgów patriotycznych polegająca na stawianiu krzyży upamiętniających zabitych przez Rosjan podczas masakry na Placu Zamkowym w Warszawie 8 kwietnia 1861 r. Rosnąca liczba stawianych krzyży doprowadziła do tego, że zakazano stawiania tych symboli religijnych. Restrykcje w tym zakresie zniesiono dopiero w 1893 r., kiedy to gubernator warszawski Iosif Władimirowicz Hurko poinformował w piśmie do pozostałych gubernatorów, że wskutek licznych skarg spływających zwłaszcza z prowincji o niemożności stawiania krzyży przy drogach i na polach w związku z uwolnieniem danej miejscowości od epidemii, pozwala na taką formę życia religijnego.
Krzyż w Rudzie Wolińskiej stanął właśnie w czasie, kiedy było to zakazane przez władze, niezależnie od pobudek, jakimi kierował się jego fundator. Do zrobienia figury użyto sezonowanego drewna sosnowego. Krzyż powstał w stodole Marcina Pietraszka. Przy pomocy mieszkańców wsi, w tajemnicy przed żandarmerią, symbol chrześcijaństwa stanął przy drodze na skraju wsi. Jednakże sam fundator, jak i mieszkańcy wsi musieli liczyć się z represjami ze strony władzy, na co musieli być przygotowani.
Ruda Wolińska dość szybko musiała być przygotowana na odparcie ataku ze strony żandarmerii rosyjskiej. W guberni siedleckiej od 1866 r. działał Siedlecki Gubernialny Zarząd Żandarmerii, ściślej – jeśli mowa o Rudzie Wolińskiej – to nadzór nad tą miejscowością sprawował Siedlecki Powiatowy Zarząd Żandarmerii i należy dodać, że wiedzę o tym, co się dzieje na podlegającym mu terenie czerpał również z doniesień rozbudowanej i dobrze zakonspirowanej siatki agentów.
Według relacji przekazywanych w rodzinie Pietraszków patrol żandarmów zauważył, że przy drodze stoi nowy krzyż. Z racji, że było to nielegalne, przystąpiono do usunięcia krzyża przy użyciu piły. Szybko ich działania zostały spostrzeżone przez mieszkańców wsi, którym udało się uratować figurę. Wersja tych wydarzeń przekazywana w rodzinie Pietraszków głosi, że żandarmi zostali przekupieni łapówką i argumentacją głoszącą, że krzyży nie można stawiać, ale ten już stoi – jest to fakt dokonany. Dowodem tych wydarzeń jest nacięcie na pionowej belce krzyża, który mimo tego stoi do dzisiaj w Rudzie Wolińskiej. Jest to symbol zwycięstwa mieszkańców małej wsi, ich wiary i postawy patriotycznej nad wielkim Imperium Rosyjskim.
Praprawnuk Stanisław Pietraszek
|
|